Od kilku miesięcy naukowcy intensywnie starają się rozpracować wirusa SARS-CoV-2, który już od zeszłego roku zaatakował ludzi w różnych częściach świata, prowadząc do ogłoszenia przez WHO pandemii. Oprócz poszukiwania skutecznego leku i szczepionki przeciwko wymienionemu patogenowi, badaczy zainteresował również fakt występowania różnic w statystykach zgonów pomiędzy państwami, w tym w poszczególnych grupach wiekowych. Po analizie danych
z 10 krajów (m.in. z Francji, Chin, Włoch i Wielkiej Brytanii) zauważono, że istnieje wyraźna korelacja pomiędzy poziomem witaminy D a odsetkiem zgonów pacjentów zainfekowanych przez SARS-CoV-2. Tam, gdzie poziom ten był niższy, zaobserwowano wyższy procent zgonów (np. Hiszpania, Włochy) niż w państwach, gdzie poziom tej witaminy znajdował się na wyższym poziomie. Ustalono też dodatkowy fakt – jej poziom był niski w starzejących się populacjach, co może wskazywać na większe ryzyko wystąpienia w nich powikłań przy chorobach takich jak COVID-19.

Witamina D, występująca w organizmach zwierzęcych jako cholekalcyferol (witamina D3), pełni znaczącą rolę w działaniu układu odpornościowego. Ustalono, że ma ona wpływ na zmniejszenie ryzyka występowania chorób przewlekłych, których pojawienie się zwiększa prawdopodobieństwo zgonu w przypadku zachorowania na infekcje dróg oddechowych. Oprócz tego, wspiera te połączenia komórkowe, które minimalizują metaboliczne przepływy pomiędzy sąsiadującymi ze sobą komórkami, jak również dzięki indukowaniu katelicydyn i defensyn (białek wykazujących aktywność przeciwdrobnoustrojową) wpływa na niszczenie wirusów osłonkowych. Bardzo ważnym działaniem witaminy D jest też hamowanie burzy cytokin, a to właśnie w niej upatruje się przyczyny wielu zgonów w trakcie różnych pandemii.

Cytokiny są białkami, które biorą udział w odpowiedzi odpornościowej organizmu poprzez wpływ na wzrost, rozmnażanie się i pobudzenie komórek uczestniczących w reakcji immunologicznej, ale też w procesie wzrostu i różnicowania się elementów morfotycznych krwi w układzie krwiotwórczym. W części przypadków dochodzi jednak do sytuacji, gdy ilość wytwarzanych cytokin jest za wysoka, co prowadzi do pobudzania układu odpornościowego w niekontrolowany i zbyt gwałtowny sposób. Przypuszcza się, że może się tak dziać w przypadku zetknięcia się organizmu z nieznanym mu i wysoce patogennym mikroorganizmem. Burza cytokin stanowi ogromne zagrożenie dla organizmu, ponieważ może doprowadzić do uszkodzenia różnych narządów, a nawet i śmierci.

Synteza witaminy D w organizmie ludzkim zachodzi w skórze, jednak zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym, gdy spada nasza ekspozycja na słońce, drastycznie zmniejsza się również synteza tego związku, prowadząc w konsekwencji do jego niedoboru. Już od dłuższego czasu dość powszechne jest propagowanie i stosowanie przez wiele osób  suplementacji witaminy D. Choć badania nad wirusem SARS-CoV-2 wciąż trwają i jeszcze nie wszystko jest jasne, to warto na ile się da, dbać o własne zdrowie, aby uchronić się nie tylko przed COVID-19, ale i przed innymi komplikacjami zdrowotnymi.
Jak widać na przykładzie działania witaminy D, niektóre sposoby mogą okazać się i skuteczne, i proste do wprowadzenia
w życie. Nie rezygnujmy z nich!

Źródła

https://mgr.farm/nauka/jaki-wplyw-ma-witamina-d-na-covid-19/

https://www.preprints.org/manuscript/202003.0235/v1

https://kopalniawiedzy.pl/witamina-D-COVID-19-koronawirus-zgon-uklad-odpornosciowy,32008